Kary za cofanie liczników – sprawdź, co się zmienia

Najlepsze niusy w Sieci

Kary za cofanie liczników – sprawdź, co się zmienia

licznik

Kupowanie samochodu w Polsce nigdy nie należało do najłatwiejszych zadań. Głównym problemem zawsze był deklarowany przebieg samochodu, który często dalece mija się od tego prawdziwego, co oczywiście przekładało się na jego nieprawdziwe zużycie, oraz co za tym idzie, stan techniczny.

Dlaczego jest to problem?

Doświadczony w świecie motoryzacyjnym człowiek, który kupuje używany samochód, może powiedzieć, że stan licznika to tylko nic nieznaczące cyfry. Może tak twierdzić, ponieważ jego wiedza pozwala na to, aby skutecznie określić stan techniczny pojazdu, a co za tym idzie jego faktyczna wartość.

W przypadku osoby, która takiej wiedzy nie posiada, podanie nieprawdziwego stanu przebiegu auta, oznacza po prostu oszustwo, którego celem jest sprzedanie samochodu po znacznie zawyżonej cenie, czego klient nie jest w stanie samodzielnie zweryfikować.

Jest to ogromny problem polskiego rynku motoryzacyjnego, ponieważ szacuje się, że nawet 80% jeżdżących po polskich drogach samochodów ma nieprawdziwie podany przebieg.

Jak z tym walczyć i naprawić tak bardzo zepsuty rynek?

Co mówi ustawa?

W celu ochrony konsumentów przed nieuczciwymi sprzedawcami samochodów, którzy świadomie dopuszczają się oszustwa w postaci manipulowaniu przy przebiegu auta, powstała znowelizowana ustawa prawo o ruchu drogowym.

W jej zamyśle taka praktyka uznawana jest za przestępstwo polegające na działaniu w celu osiągnięcia dla siebie w nieuczciwy sposób korzyści majątkowej, poprzez wprowadzenie w błąd nabywcy samochodu, ale także poprzez spowodowanie niekorzystnego zarządzania mieniem przez osobę oszukaną. Sankcją za takie działania byłoby pozbawienie wolności od 3 miesięcy, do nawet 5 lat bezwzględnego więzienia.

Zmiany w kodeksie karnym nie dotyczyłyby jednak tylko świadomego korygowania wskazań licznika, lecz także jego wymiany. Kierowca, który by dokonał takiej wymiany z powodu np. awarii, miałby 10 dni na zgłoszenie takiej czynności w stacji kontroli pojazdów. W przypadku niezgłoszenia wymiany, nałożona będzie na niego kara grzywny w wysokości do 3000 złotych lub nagana.

Należy jednak pamiętać, że są to dopiero proponowane zmiany, które jeszcze na razie nie są obowiązującym prawem. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, nowe przepisy dotyczące nieuprawnionych zmian w licznikach samochodowych wejdą w życie już od 1 stycznia 2020 roku.

Jak zatem widać, państwo nie pozostawia konsumentów i osób kupujący samochody samych sobie. Problem jest jak najbardziej realny i należy się nim poważnie zająć. Podjęta została pierwsza próba, czy się okaże skuteczna, to czas pokaże.

A jak to rozwiązali sąsiedzi?

Problem cofania liczników nie dotyczy jednak tylko Polski. W całej Europie, jest to również popularna praktyka. W końcu, w ciągu kilku minut można zwiększyć wartość samochodu nawet dwu lub trzykrotnie.

Państwa Europy Zachodniej, lecz także nasi najbliżsi sąsiedzi już jakiś czas temu ustanowili regulujące ten problem przepisy. Przykładowo w Niemczech za cofanie licznika grozi 5 lat więzienia, we Francji 2 lata, a w Austrii rok więzienia. Bardzo ciekawe przepisy mają Czesi, gdzie jakakolwiek ingerencja we wskazanie liczniki oznacza rok więzienia, ale też utratę samochodu.