W jaki sposób wykonuje się kriokoagulację nadżerki
Nadżerka to zmiana w obrębie nabłonka błony śluzowej – miejscowy brak lub występowanie nietypowej tkanki. Może pojawić się w wielu miejscach, ale szczególnie często występuje w szyjce macicy. Jednym ze sposobów leczenia nadżerki jest jej usunięcie przez zabieg kriokoagulacji. Komu się go zaleca i w jaki sposób przebiega? Dowiedz się więcej o kriokoagulacji nadżerki.
Poznaj metody walki z nadżerką
Do rozwoju nadżerki przyczynia się wiele czynników: uszkodzenia mechaniczne (np. obtarcie tamponem lub urazy zaistniałe przy stosunku), infekcje, zaburzenia hormonalne. Możemy mówić o dwóch typach nadżerek: prawdziwej i rzekomej. Ta pierwsza, rzadsza odmiana, polega na miejscowym zaniku błony śluzowej, a druga na tym, że w miejscu ubytku pojawia się inny rodzaj tkanki – chorobowo zmieniony.
Nadżerka początkowo nie daje objawów, jednak można ją wykryć podczas wizyty u lekarza – mówi ekspertka z gabinetu ginekologicznego w Białymstoku. – Nadżerki należy usuwać, ponieważ z czasem mogą nabrać cech nowotworowych i prowadzić do raka szyjki macicy.
Jest wiele metod walki z nadżerką. Można wygoić ją przy pomocy odpowiednich tabletek dopochwowych, globulek czy płynów, albo zdecydować się na zabieg, który polega na uszkodzeniu chorej tkanki, aby podczas gojenia w to miejsce mogła pojawić się zdrowa. W tym tekście przyjrzyjmy się metodzie kriokoagulacji, czyli koagulacji poprzez zamrażanie.
Na czym polega kriokoagulacja nadżerki?
Kriokoagulacja nadżerki to bardzo krótki i skuteczny zabieg zalecany przede wszystkim kobietom przed pierwszą ciążą i porodem. Całość trwa około 5 minut. W tym czasie lekarz ginekolog przy pomocy urządzenia o precyzyjnej końcówce zamraża zmienioną tkankę ciekłym azotem o temperaturze -70°C. Pod wpływem tak niskiej temperatury komórki obumierają, a następnie zachodzi zwykły proces gojenia – martwa tkanka jest wydalana z organizmu, a w jej miejscu pojawia się nowa i zdrowa warstwa.
Zabieg kriokoagulacji nadżerki najlepiej wykonywać po miesiączce. Warto zdecydować się na lekarza, który ma doświadczenie w przeprowadzaniu kriokoagulacji, ponieważ niewprawiona osoba może przemrozić tkankę głębiej niż to potrzebne.
Gojenie trwa dość długo, nawet ponad miesiąc. Mogą mu towarzyszyć upławy. Niemniej zabieg odznacza się wysoką skutecznością i jest zupełnie bezbolesny. Wystarczy jedna sesja z użyciem ciekłego azotu, więc wydatek jest jednorazowy. Długi czas gojenia to jedyna niedogodność związana z tym prostym i bardzo efektywnym zabiegiem.