Rozwód z orzeczeniem o winie

Przy orzekaniu spraw rozwodowych sąd rodzinny bierze pod uwagę zeznania świadków, dokumenty złożone jako dowody w sprawie oraz zeznania stron pozwu rozwodowego. W szczególnych przypadkach dopuszcza się też zeznania małoletnich dzieci. Sąd może ustalić, że winę za całkowity i zupełny rozkład pożycia małżeńskiego ponoszą oboje małżonkowie lub tylko jeden z nich, albo orzec rozwód za porozumieniem stron, jeśli małżonkowie złożą wspólny, zgodny wniosek.

Orzekanie o winie

Sąd może orzec winę w stosunku do męża lub żony na sprawie rozwodowej wtedy, gdy jedno z nich naruszy obowiązki wynikające z przepisów oraz zasad współżycia społecznego, czyli tzw. godziwego postępowania, co doprowadziło w konsekwencji do rozpadu pożycia małżeńskiego oraz do rozwodu. Owe obowiązki zostały wymienione w odpowiednich przepisach Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Małżonkowie będąc w związku małżeńskim, mają też obowiązek zachowania wierności i udzielania sobie wzajemnej pomocy, nie tylko pod postacią wsparcia psychicznego, ale i fizycznego.

Jak napisać wniosek o rozwód z orzekaniem o winie?

Jeśli zupełnie nie wiemy, jak przystąpić do pisania pozwu o rozwód, najlepiej pozostawić tę kwestię specjalistom. Adwokat rozwodowy, stworzy na zlecenie swojego klienta wniosek rozwodowy, w którym kluczową kwestią dla orzeczenia o winie drugiej strony jest jej uprawdopodobnienie. Sąd dopuszcza różne dowody praktyczne, nie tylko dokumenty, ale i raporty policyjne, obdukcje sporządzone przez lekarza (jeśli dochodziło do aktów przemocy domowej), zeznania świadków, a nawet nagrania z ukrytej kamery. Dowodem w sądzie coraz częściej są maile, SMS-y oraz historie rozmów w serwisach społecznościowych czy na portalach randkowych.

Dzięki otrzymaniu rozwodu z winy męża, żona ma prawo do pozwania go o alimenty nie tylko na dzieci, ale nawet i na siebie. Osoba winna rozpadu małżeństwa, co dowiedzione zostanie w toku sprawy sądowej, zobowiązana będzie do pokrycia kosztów procesu, które liczone mogą być nawet w dziesiątkach tysięcy złotych, jeśli sąd korzystał z pomocy biegłych.